Bordowa organza, czarna koronka i cienkie wstążeczki, a w środku mnóstwo zapachu, za którym nie przepadają pewne wredne stworzonka, które to dobrały się do łakoci w szafie Księżniczki Anez. Anez obchodziła jakiś czas temu dziewiątą rocznicę osiemnastych urodzin, toteż woreczki na lawendę wydały mi się świetnym prezentem na tę okoliczność:
Fajne woreczki, faktycznie zmysłowe;-) A skąd masz lawendę?
OdpowiedzUsuń