piątek, 28 grudnia 2012

Łowca nagród

  Nie od dziś wiadomo, że na Wołka słowo "konkurs" działa jak magnes. Dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że to on wygrał pierwszy organizowany przeze mnie turniej, w którym nagrodą była realizacja zamówienia na etui. Oto i ono:


  Miało być skromnie i w stonowanych barwach, bo to na służbowy aparat, ale jednocześnie padło wyzwanie: "zaskocz mnie!". Stąd niekonwencjonalne jak na etui zamknięcie:


Ze szczerym wyrazem sympatii :)
  Jeszcze raz gratuluję i życzę powodzenia przy kolejnych objawieniach mojej wspaniałomyślności! ;)

1 komentarz: