Kto powiedział, że placki ziemniaczane to mało romantyczna potrawa? Moim Misiom było bardzo miło wcinać tak ozdobione pychoty:
Miniatura, co prawda, do niejadków nie należy, ale i tak zwiększyła swój plackowy limit o kilka serduszkowych sztuk :)
Czy rodzina głoduje, że nic się smakowitego na blogu od trzech tygodni nie pojawiło?
OdpowiedzUsuńNagotowałam ogórkowej w słoiki na czas szpitalnych eskapad - niestety nie prezentuje się zjawiskowo, więc nie wrzucałam foci ;)
OdpowiedzUsuń